Kultura picia i warzenia piwa od wieków jest obecna na świecie, więc warto spojrzeć na kraj, gdzie ten chmielowy trunek i wszelkie obyczaje z nim związane w 2016 roku zostały wpisane na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. To spore uznanie dla browarów z Belgii, w których warzenie piwa od wielu lat jest pasją. W restauracjach tego małego kraju coraz częściej można spotkać łączenie złotego napoju z jedzeniem.
Organizowanych jest mnóstwo degustacji oraz kursów zawodowych dla przyszłych piwowarów, a także koneserów piwa. Od średniowiecza pozycja „kraju piwa” jest bardzo silna. Dzisiaj belgijskie piwo jest ważnym produktem eksportowym. W rankingu poniżej można bliżej poznać najlepsze marki z Belgii. Poznaj najlepsze belgijskie piwo. Zapraszam do lektury
Polecane rozkminki: Piwo
Angielskie Piwo – najpopularniejsze marki
Japońskie Piwo – najlepsze i najpopularniejsze marki
Holenderskie Piwo – najlepsze marki
Czeskie Piwo – najpopularniejsze czeskie piwa
Niemieckie Piwo – najpopularniejsze-marki
Ukraińskie Piwo – najpopularniejsze marki
Polskie Piwo – ranking top 10
Amerykańskie Piwo – amerykańskie piwa
Irlandzkie Piwo – 12 najlepszych irlandzkich piw
Top 9 - Najpopularniejsze Belgijskie Piwo
#9. Orval – belgijskie piwo
Listę otwiera Orval – piwo, które za każdym razem może smakować inaczej. Wszystko za sprawą specjalnych drożdży — Brettanomyces, które powodują, że piwo stale się rozwija. Orval jest to kolejny przykład piwa trapistów. Warzone jest od 1931 roku w Abbaye Notre-Dame d’Orval. Z początku w smaku jest bardziej słodki i mocniej wyczuwalny jest chmiel. Z czasem nabiera suchości i jest bardziej treściwy i złożony. Równolegle rozwijają się kwaśne nuty charakterystyczne dla drożdży. Oznacza to, że to nie jest zwykłe picie piwa, lecz przygodna w nieznane, bo nie wiemy, na jaki etap trafimy. Belgijskie piwo Orval jest bardzo popularne, jednak mnisi nie produkują go wystarczająco dużo, przez ograniczenia związane z klasztornym życiem. Dlatego też Orval często jest wyprzedany.
#8. Troubadour Magma
Przy kolejnej propozycji pojawia się pytanie: czy jest to IPA, czy jednak Tripel? Skąd w ogóle taka zagwozdka? A no stąd, że Troubadour Magma w smaku przypomina typowe piwo IPA. Wyczuwalne są marakuja, cytrusy, mango idealnie połączone z owocowym smakiem drożdży jabłka i ananasa. Jednak problem pojawia się, gdy dowiemy się jaką zawartość alkoholu ma to belgijskie piwo – 9%. Ta cecha charakterystyczna jest już dla klasycznego tripela. Może, zamiast zastanawiać się, jaki styl reprezentuje Troubadour Magma, lepiej po prostu spróbować tego niebanalnego trunku.
#7. La Chouffe Blonde D'ardenne – belgijskie piwo7
La Chouffe to specyficzna marka obecna na rynku od 40 lat. Co w tym piwie jest takiego specjalnego? Poza smakiem istotną rolę odgrywają gnomy na etykietach. Ale to nie są zwykłe rysunki. Każdy krasnoludek ma swoją historię i różne cechy charakteru. Wraz z wypuszczaniem nowych piw na rynek, powiększała się również rodzina małych gnomów. La Chouffe Blonde przyciąga złotym kolorem i zapachem kolendry, skórki pomarańczy oraz mandarynki. W smaku także da się wyczuć słodycz owoców i świeżość. Na końcu piwo jest delikatnie pikantne. Teraz już wiesz, że gdy ktoś prosi o „piwo gnomów”, to oczekuje słynnego La Chouffe!
#6. Rochefort 8
Kolejna pozycja również należy do piwa trapistów. Nic dziwnego, gdy w Belgii takich browarów przy klasztorach jest aż sześć. Rocherfort 8 warzone jest od 1955 roku. Początkowo produkowane było tylko z okazji Sylwestra. Później zdecydowano się na regularną produkcję w związku z ogromnym sukcesem. Rocherfort 8 jest dosyć ciężkie, bo ma 9,2% alkoholu. Jego smak jest wytrawny. W zapachu da się wyczuć chleb, śliwki i rodzynki. Ten napój po przelaniu do kieliszka może pochwalić się gęstą pianą, która utrzymuje się dosyć długo. Według niektórych to belgijskie piwo przypadłoby do gustu miłośnikom wina.
Top 5 - Najlepsze Belgijskie Piwo
#5. Westmalle Tripel – belgijskie piwo
Westmalle Tripel to piwo warzone przez mnichów w murach Opactwa Matki Bożej Najświętszego Serca Jezusowego. Jest to więc drugie piwo trapistów w naszym rankingu. Westmalle Tripel uważane jest za pioniera stylu Tripel. Westmalle był pierwszym browarem, który nadał swojemu piwu nazwę Tripel. Inni piwowarzy podchwycili ten trend i również zaczęli to praktykować. Westmalle Tripel został po raz pierwszy uwarzony w 1934 roku. Jego receptura została dopieszczona w 1956 roku i od tego momentu nie została zmodyfikowana. W Westmalle Tripel jest o trzy razy więcej składników niż w Westmalle Trappist. Dzięki temu jest o wiele mocniejsze. W smaku wyczuwalne są gruszka, banan oraz pikantne nuty. Dobrze chmielony ze zbalansowaną słodyczą fantastyczny Tripel.
#4. Pauwel Kwak
Ponownie wracamy do Brouwerij Bosteels. Trunek o bursztynowym kolorze z nutami toffi i pomarańczy oraz pikantnymi akcentami to nic innego jak Pauwel Kwak. Jest to piwo, które znane jest nie tylko ze względu na swój smak. Lecz również ze względu na specjalną szklankę. W której jest serwowane. Wszystko zaczyna się w czasach Napoleona w Dendermonde, gdy Pauwel Kwak był piwowarem i właścicielem karczmy „De Hoorn”. Codziennie zatrzymywały się tam powozy pocztowe, jednak były to czasy, gdy woźnica nie mógł opuszczać swoich koni oraz wozu. Stąd narodził się pomysł na specjalną szklankę z drewnianym uchwytem, którą można zawiesić na powozie. Dzięki temu każdy mógł skosztować piwa i nie martwić się, że może się wylać. W barze serwującym Pauwel Kwak pod sufitem wisi kosz na buty, ponieważ historia mówi, że w zastaw za specjalną szklankę trzeba dać swój but! Do dzisiaj to piwo podawane jest w historycznym kieliszku z dbaniem o tradycję.
Top 3 - Najlepsze Belgijskie Piwo
#3. Duvel – belgijskie piwo
Duvel to słynne belgijskie piwo pale Jest produkowane przez browar Duvel Moortgat. Początkowo sprzedawano go pod nazwą Victory. Ale, ostatecznie jednak zmieniono na Duvel. Dlaczego? Prawdopodobnie przez to, że z powodu wysokiej zawartości alkoholu (8,5%) nazwano go „nen echten duvel” co oznacza „prawdziwy diabeł”. Mocny, przystępny i bardzo dobry w smaku sprawia, że jest niebezpiecznie łatwy do picia. Do produkcji wykorzystywane są szkockie drożdże oraz chmiel Saaz i Styrian Golding. W butelce przechodzi drugą fermentację. Piwo lekko musuje, w smaku czuć delikatne cytrusowe, korzenne i kwiatowe nuty, za to finał jest lekko pieprzowy i zwarty. Idealnie sprawdza się w towarzystwie ryby i frytek jak również grillowanego mięsa czy dojrzewających serów.
#2. Chimay Blue
Następnym piwem w rankingu jest piwo z kategorii trappist. Oznacza to, że warzone jest w klasztorze trapistów. Charakterystyczne jest to, że mnisi hodują własne drożdże, a sama produkcja piwa musi odbywać się w otoczeniu opactwa. Takie piwa mają specjalne międzynarodowe certyfikaty. Browary trapistów znajdują się: w Belgii i jest ich 6; w Holandii są 2; oraz po jednym w Austrii, Anglii, Francji, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Chimay Blue to przykład ciemnego piwa. Znany jest również pod nazwą Grande Réserve. W smaku wyczuwalne są nuty karmelu i toffi, a to za sprawą ciemnego i subtelnego słodu. Na to belgijskie piwo warto poczekać, ponieważ jest doskonałe do leżakowania. Po kilku latach smak staje się bardziej dojrzały, słodszy i miękki.
#1 Affligem blond
Listę zamyka Affligem blond. Belgijskie piwo, które narodziło się w opactwie Czarnych Mnichów, którzy żyją według reguł św. Benedykta. Cenią gościnność, więc degustując piwo, nie będziesz sam. Nie doświadczysz również ciszy, która obecna jest w klasztorach trapistów. Affligem blond ma delikatną białą pianę, a typowe drożdże dla Affligem zapewniają przyjemne, owocowe nuty. Blond to od lat popularny rodzaj piwa, które jest nie za ciężkie, ale jednak wyraziste. Jak widać piwo warzone z pasją od wieków, ma w sobie to coś, co pozwala wszystkim docenić jego smak, nieważne, w jakim stuleciu przyszło im żyć.
Podsumowanie
Mały kraj, wielkością zajmowanej powierzchni nie przebija województwa mazowieckiego. A jednak w świecie miłośników i koneserów chmielowego trunku to właśnie belgijskie piwo odgrywa ogromną rolę. Dbałość o tradycje, historię czy nalanie i podanie piwa w odpowiedniej szklance, to profesjonalizm Belgów. Warto w wolnej chwili znaleźć czas i poobcować z kulturą, którą oferuje nam Belgia.
Czy któraś z przedstawionych marek jest dla Ciebie znajoma? A może masz inne ulubione belgijskie piwo?
Rozkminiła: Dominika Jarzyńska
Redakcja: Rafał Bojarski
Grafika: Hubert Kalinowski
GIPHY App Key not set. Please check settings